wpisy na blogu

Wczoraj byliśmy na działce i trawa już naprawdę podrosła. Niestety nie we wszystkich miejscach ją widać i pewnie trzeba będzie dosiewać, problemem jest to, że musimy wozić wodę, bo nie mamy studni czy przyłącza do wodociągów. Musimy postawić też jakąś beczkę na deszczówkę. Chociaż tyle będziemy mieć wody do podlewania na miejscu. Zmorą jest tylko chrzan, ale przynajmniej mamy ekologiczny na wielkanoc:D

Grillowanie na działce rozpoczęte:) Córka (3 lata) miała wielką radochę, że jemy na dworze, siedzimy przy stoliku... :) oj byłoby pięknie, gdybyśmy mogli tak siedzieć przy domu.